Prolog

Wszystko przemija. Nie ma rzeczy, materii, idei czy uczucia, których nie strawiłby czas. Przemija wolność i wiara, przemija nadzieja. To samo dzieje się z wolą walki oraz determinacją. Przemija sława, pieniądze, zazdrość, nienawiść.
A miłość? Niektórzy utrzymują, że miłość jako jedyna nie poddaje się niszczącej sile przemijania. Mówią nawet, że jest wieczna. W tej kwestii  można by naturalnie się sprzeczać. Ale jedno jest pewne. Miłość czasem bywa prawdziwa.

Odłożyłem pióro i wyjrzałem przez okno. Leniwe płatki śniegu spadały na parapet zamieniając się w szklące, niewinne krople wody. Z uwagą obserwowałem ostatnie tchnienie zimy- potem już wiosna i wszystko będzie w porządku. Wszystko będzie normalnie..

Był młody i naiwny. Sławny. Podziwiany. Miał wszystko, czego tylko zapragnął - drogie samochody, wypasione apartamenty, ubrania ekskluzywnych marek. Ale nie mógł mieć jednego. Nie mógł być wolny.

Przejechałem dłonią po spoconej twarzy. Znów to samo. Znów zatrzymuję się w miejscu. Nie mogę, nie będę pisać dalej.. Pozwolę historii toczyć się tak, jakby nic się nie działo..

To ja. Harry Styles. Jeśli pozwolicie - opowiem Wam trochę o moim życiu. O tym, co je zmieniło, wywróciło świat do góry nogami. Co sprawiło, że jestem, kim jestem.